Wytrzymałem tylko połowę odcinka. Pomysł może i nie najgorszy.
Wykonanie do kitu. Dziury fabularne tak wielkie, że wysłali ludzi na księżyc bo zakazali im grać.. ktokolwiek o minimalnym pojęciu o sieci, internecie itp. wie, że można się zamknąć w jednym budynku. Połączyć parę komputerów i grać... zamiast wysyłać ludzi na księżyc..
Do tego przedstawienie jakiegoś chłystka jako super przystojniaka.. u nas byłby najwyżej jakimś menelem.
Walka z przeciwnikami w tej "grze".. super duper nowoczesnej. Wystawiają się na strzał i czekają by ich zastrzelić.. w jakiej grze tak było? Nawet w DOOM-ie 2D od razu by ich zabili..
Ogółem to chłam.
Jedynie mi się podobała grafika i scenografia.
no niestety połowa odcinka i ocena wszystkiego gratuluje takiego podejscia
serial moze nie najwyzszych lotow ale dla danow sf do obejrzenia
a co do tego ze wyslali ich na ksiezyc bo na ziemi prawo zakazuje ale jak obejrzysz dalej to nie ziemski ksiezyc
Nie są na księżycu tylko na statku na orbicie księżyca. Księżyc nie jest księżycem ziemi. Dlaczego nie grają w dowolnym pokoju na ziemi? Bo w tej grze kierują prawdziwymi ludźmi, którzy żyją na tym księżycu, nie awatarami w sieci. Żeby przejąć kontrolę nad tymi ludźmi jest wysyłany sygnał że stataku na którym są gracze, ludzie z księżyca mają wszczepione odbiorniki a obroże na szyi wzmacniają sygnał. Z ziemi ten sygnał po prostu by nie doszedł. Czyli nie jest to gra komputerowa, ale gra prawdziwymi ludźmi. Problem zaczyna się gdy gracze się dowiadują, że to nie gra w sieci, ale żywymi ludźmi....